fbpx VOUCHER

Jak BMW Harleyowi, tak Harley BMW

Jak BMW Harleyowi, tak Harley BMW

Nie wiem czy pamiętacie całkiem nieodległe czasy, gdy europejscy i amerykańscy producenci motocykli wyraźnie w czymś się specjalizowali.Byli kojarzeni z konkretnymi typami motocykli i z określonym sposobem ich wykorzystania. Świetnym przykładem są tutaj włoskie marki. Ducati praktycznie od zawsze utożsamiane było z osiągami i sportem. Boloński koncern starannie ten wizerunek zresztą przez lata pielęgnował, czego wyrazem było nieproporcjonalnie duże w stosunku do skali produkcji zaangażowanie w Grand Prix oraz WSBK. Aprilia, Gillera czy Bimota to bardzo podobne przypadki.

Triumph od momentu wskrzeszenia marki próbuje łączyć tradycję z nowoczesnością produkując neoklasyki. Peugeot skoncentrował się na dużych, miejskich skuterach. KTM, Husqvarna czy Beta zawsze utożsamiane były z jazdą w błocie, nawet teraz, gdy – w przypadku KTMa – większość ich sprzedaży stanowią motocyklowe szosowe.

BMW – wiadomo. Duże, ciężkie, luksusowe i drogie motocykle głównie do turystyki. Tutaj nie ma (co do zasady) miejsca na małe pojemności, podobnie jak w przypadku producentów amerykańskich. Z czym kojarzy się Harley-Davidson nie wymaga wyjaśnień. Gdy reaktywował się Indian, podążył w dokładnie tym samym kierunku.

Wyjątkiem zawsze była Japonia. Japońska czwórka nigdy nie miała określonego wizerunku, produkując motocykle we wszystkich kategoriach, konkurujące ze sobą nawzajem, ale także konkurujące z europejskimi pojazdami.

Wzrost sprzedaży ponad wszystko

I nagle wszystko się zmieniło. Rok 2009 – BMW wychodzi ze swojego turystycznego kombinezonu i wypuszcza BMW S 1000 RR, motocykl który przemeblowuje rynek kategorii superbike. Ducati rok później mocno wchodzi w segment motocyklowych SUVów, na którym królowało BMW ze swoim GSem. Multistrada 1200 staje się ważną pozycją w ofercie Ducati. Chwilę później Włosi idą jeszcze dalej i starają się zagarnąć klientów w segmencie retro-golasów, dzięki całej rodzinie Scrambler. Był to do tej pory obszar utożsamiany z Triumphem. Sam ruch było gorąco dyskutowany w Bolonii. Wielu twierdziło, że produkcja takich maszyn „nie godzi się” w fabryce, która powinna być kojarzona z Troyem Baylissem i Casey Stonerem, a nie z brodatym koleżką w rurkach.

Imperatyw wzrostu nie bierze jednak jeńców. Zarządy korporacji, jakimi stały się wytwórnie motocykli, oczekują wzrostów. Wizerunek, dziedzictwo to oczywiście tematy ważne, ale nie tak ważne jak coroczny wzrost o 5-10%. Na rynku, który się kurczy trzeba zacząć chodzić na kompromisy, aby wzrosty te realizować.

O tym, że wzrostów nie da się oprzeć na dziedzictwie można przekonać się śledząc poczynania KTMa. W ostatnich latach Austriacy skupili się na modelach szosowych. Tylko na szosie da się jeszcze wygenerować wzrosty sprzedaży, szczególnie gdy uderza się w najpopularniejsze segmenty – golasy oraz segment adventure.

Jak BMW Harleyowi, tak Harlej BMW

Teraz walki o klienta mamy ciekawy ciąg dalszy. BMW wypuszcza na rynek model R18, który jest bezpośrednim atakiem na pozycję Harley-Davidsona. Jednocześnie Harley Davidson chcąc odwrócić trend spadkowy wychodzi z modelem Pan America. Dlaczego?

Pamiętajcie, że jazda na motocyklu to temat schyłkowy. Rynek motocyklowy kurczy się w świecie zachodnim. Nie zmienia tego odbicie, jakie na Starym Kontynencie obserwowaliśmy w mijającym roku. W Niemczech średnia wieku motocyklisty przekroczyła 60 (!) lat. Trudno jest zdobyć nowy klientów, bo napływa ich na rynek zbyt mało. Łatwiej jest odbić klientów konkurencji. Dlatego BMW chce ugrać klientów na poletku H-D, a Harley stara się ich znaleźć w segmentach, w których nigdy nie był obecny.

Harley-Davidson Pan America 1250

Wróćmy do amerykańskiej premiery. Każdy orze jak może. BMW stworzyło choppera z silnikiem typu boxer, Harley-Davidson upchnął w modelu Pan America 1250 silnik, który na pierwszy rzut oka wydaje się być skonstruowany głównie pod kątem potrzeb nowych, szosowych modeli. Co z tego wyjdzie? Trudno powiedzie, ale niezależnie od tego, 19 stycznia H-D pokaże swoją gamę motocykli na rok 2021. 22 lutego 2021 roku Harley-Davidson ponownie połączy świat na wydarzeniu, podczas którego przedstawione dodatkowe informacje i pełna specyfikacja techniczna nowego motocykla Pan America 1250.

Chcesz w 2021 roku spędzić za sterami motocykla? Nawet jeśli nie będzie to nowy Harley-Davidson Pan America 1250, to zapraszamy do sprawdzenia naszego KALENDARZA IMPREZ 2021.