W przeszłości rozwijanie się, doszkalanie i szukanie barier w samym sobie było postrzegane jako przejaw słabości. W obiegu od zawsze krążą sformułowania typu „jak się nie wywrócisz, to się nie nauczysz” oraz jego pochodne, powtarzane bez refleksji na motocyklowych forach.

Efekt końcowy był łatwy do przewidzenia: poniszczone motocykle, poskręcane kostki i masa motocyklistów „z doświadczeniem”. Czy posiadanie „doświadczenia” jest równe posiadaniu „umiejętności”?

Dlaczego się szkolimy

Każdy sam musi dość do momentu, w którym zrozumie, że posiada ograniczenia i określić swoje potrzeby. Dużo łatwiej jest określić, czego się NIE CHCE niż tego, co się CHCE. Możemy to zrobić razem, teraz. Zapewniam, że każdy motocyklista:

• NIE CHCE się wywracać 
• NIE CHCE mieć poważnego wypadku
• NIE CHCE czuć się niepewnie na motocyklu
• NIE CHCE niepotrzebnie niszczyć swojego motocykla

Gdzie pojawia się problem? Stwierdzenie „jak się nie wywrócisz, to się nie nauczysz” nie daje żadnej informacji o powodach wywrotek, o tym jak ich szukać i jak sobie z nimi radzić. Przykład obrazujący zagadnienie: offroadowy motocyklista regularnie wywraca się manewrując przy niskich prędkościach. Koledzy mówią, że „w końcu się nauczysz, każdy musi swoje odbębnić”. Takie podejście nie identyfikuje problemu, a bez określonego problemu będzie bardzo ciężko szukać rozwiązania. 

Czasami przecież rozwiązanie może być bardzo proste. W tym przypadku choćby zrozumienie, jak działa transfer masy, czy poprawienie precyzji operowania przyrządami na kierownicy.

To właśnie dlatego się szkolimy, wszyscy. Nawet mistrzowie. I to właśnie dlatego „doświadczenie” nie jest równie „umiejętnościom”. Motocyklista z 20-letnim doświadczeniem w wywracaniu się opanował do perfekcji sztukę wywracania, nie sztukę jazdy na motocyklu. 

Szkolenie motocyklowe. Jest dużo lepiej

Obserwując rynek szkoleń motocyklowych od lat, jesteśmy pełni optymizmu. Motocykliści w ostatnim czasie sami zdiagnozowali potrzebę podnoszenia swoich umiejętności, szukają jakościowych szkoleń i chętnie na nie przyjeżdżają. Mimo obecnej sytuacji na świecie, w sezonie 2020 praktycznie każda z naszych imprez była pełna. 

I w sumie nas to nie dziwi. Wraz ze wzrostem popularności motocykli typu Adventure, motocykliści coraz chętniej zaczęli zjeżdżać w teren. Okazało się, że jazda mocno ponad 200 kg motocyklem po bezdrożach jest szalenie satysfakcjonująco, ale też piekielnie wymagająca. Do poczucia się pewnie w terenie potrzeba zestawu określonych umiejętności, a zasada „im trudniej, tym lepiej” się tutaj nie sprawdza. 

Dlatego zachęcamy do małego eksperymentu z okazji sezonu 2021, zwłaszcza dla motocyklistów offroadowych. Wystarczy wyjąć kartę, długopis i zapisać odpowiedź na pytanie: „Czego NIE CHCĘ w swojej jeździe w sezonie 2021?” 

Szkolenia Proenduro w 2021

Zachęcamy do zapoznania się z Kalendarzem imprez 2021. Obok szkoleń enduro na Mazowszu, Dolnym Śląsku i Wielkopolsce, mamy dla Was także wycieczki Ride Out na terenie najlepszych do szutrowej jazdy zakątków Polski. Do zobaczenia!